I wtedy pojawiają się w mojej głowie myśli co z tym zrobić ? Myślę i myślę i doszłam do wniosku że idę na podwórko pokopać piłkę bo wyszło słońce.
Uważam że lenistwo to pewnego rodzaju kompleks. Możemy go porównać do wagi. Jednym nie przeszkadza i czują się z nią dobrze, a innym przeszkadza i chcą się jej pozbyć. Tylko niektórzy chcąc pozbyć się wagi stosują dietę cudo czyli siedza i czekają na cud a inni biorę się za siebie i zaczynają ćwiczyć i zdrowo się odżywiać. Tak samo jest z lenistwem. Jednym nie przeszkadza a innym przeszkadza. Jedni chcą się zmienić ale nie mogą się wziąć za to a inni biorą się w garść i zaczynają coś robić. Podziwiam ludzi którzy potrafią się zmienić na lepsze !
Cóż. U mnie lenistwo to rzecz względna. Im więcej mam do zrobienia tym bardziej mi się nie chce, ale jak się na coś uprę to nie ma zmiłuj.
OdpowiedzUsuńJa nie potrafię siedzieć w miejscu i nic nie robić. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z pierwszym komentarzem jeśli chodzi o mnie . Zapraszam do mnie ; *
OdpowiedzUsuńLenistwo, mnie dobija ;x
OdpowiedzUsuńja nienawidzę lenistwa ugh i dlatego nie lubię późno wstawać, bo mam wtedy zmarnowany dzień ;)
OdpowiedzUsuńkto nie lubi leniuchowac? ;) oczywiscie do pewnego stopnia, bo po dluzszym czasie to sie robi meczace ;p
OdpowiedzUsuńJa tez tak leze i z jednej str uwazam, ze w koncu trzeba cos ze soba zrobic, ale jednak nie mam w sobie tyle sily (albo moze nie chce jej odnalezc, wykorzystac) i ostatecznie nic nie robie ;D
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie do jutrzejszej notki o lenistwie... mam taki sam problem -.- '
OdpowiedzUsuńA i zapomniałam dodać że obserwuję
OdpowiedzUsuńwww.czarny-kapturek.blogspot.com
Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam Ciebie do mojej Pracowni Porannych Przyjemności. Już niedługo będę organizowała duże rozdanie. Jako redaktor naczelna portalu o urodzie otrzymuje dużo kosmetyków, a sama nie jestem ich w stanie zużyć, dlatego oddam je w "dobre ręce" w rozdaniu :) Będzie mi miło, jeśli do mnie zawitasz i się zadomowisz :)
Pozdrawiam ciepło,
E.
nie lubię lenistwa.xd
OdpowiedzUsuńLubię się lenić , ale zaraz mnie to strasznie nudzi ... więc wolę jednak coś porobić :)
OdpowiedzUsuńA to zdjęcie i te ćwieki super !
Pozdrawiam
http://trendy-dummy.blogspot.com/
mam podobnie :p dlatego postanowiła, że te wakacje spędzę aktywnie ^^ po części wyszło po części nie, ale jestem zadowolona ;d
OdpowiedzUsuńJa też jestem leń :D Ale staram się pracować :D Fajnie to napisałaś :D
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz :*
Ja zbytnio nie lubię się lenić. Cieszę się jak mam dużo do zrobienia, bo wtedy nawet nie myślę o takim czymś jak nuda.
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam wyrzuty sumienia kiedy wakacje mijają nie ubłagalnie a ja kolejny dzień spędzam przed komputerem/telewizorem i nie robię nic konkretnego ale czasami nawet kiedy chcę zrobić coś innego niż zwykle to najzwyczajniej w świecie nie mam na to pomysłu :(
OdpowiedzUsuńja kocham leniuchować ; 3 .. Świetny post : )
OdpowiedzUsuńNie lubię lenistwa. Nic nierobienie jakoś strasznie mnie męczy. Chyba dużo bardziej niż ciężka praca...
OdpowiedzUsuńświetny blog ! Obserwuje i zapraszam do mnie,będzie mi bardzo miło :*:*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :**
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDokładnie lenistwo w wakacje dozwolone, ale podobnie jak Ty źle się czuje jak nic nie robię :)
OdpowiedzUsuńswietna notka ;))
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię nic nie robić. Więc zazwyczaj w takie dni wzbogacam się o kolejną mulinową bransoletkę ;)
OdpowiedzUsuńWg mnie ciągle się musi coś dziać bo inaczej byłoby nudno! ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie. ;)
Uwielbiam Twoje notki :3
OdpowiedzUsuńhmm... masz rację. lenistwo to nasza wada, ale czasem jest potrzebne, żebyśmy odpoczęli, zregenerowali się, mieli siłę do dalszego działania. ważna jest praca nad własną wagą, je niestety nie zaliczam się do grona tych ludzi. z jednej strony chciałabym być szczuplejsza, a z drugiej nie-zadowalają mnie powolne efekty działania. dla mnie ważniejsza jest praca nad samym sobą, własnym wnętrzem.
OdpowiedzUsuńŚwietna notka, to co piszesz jest zawsze cholernie prawdziwe, a no i wczoraj założyłam bloga http://listentothevoiceofyourheart.blogspot.com i bardzo liczę na zdanie kogoś postronnego, mam nadzieję że wpadniesz + obserwuję bo warto ;***
OdpowiedzUsuń