środa, 18 lipca 2012

Przeklinanie

Czy przeklinanie jest potrzebne ludziom. Podobno gdy przeklinamy wyładowujemy swoją złość. Przeklinanie pomaga nam wyrazić swoje emocje. Przeklinanie dynamizuje wypowiedź. Ubarwia ją. Urozmaica dodając inny ton zdania i jego przekaz. Mówi się też, że jak ktoś przeklina, to znaczy, że ma ubogie słownictwo. Różnie to bywa. Gdy jakiś dresiarz rozmawia ze swoimi kolegami i "kurwa" jest co drugim słowem to jednak jest. Wtedy to słowo na "k" służy jako przecinek w zdaniu. Przeklinanie pozwala także znieść bul. Szczerze mówiąc pamiętam kiedyś taką sytuacje kiedy uderzyłam się o słupek bramki proso w głowę. Bolało jak nie wiem. Przeklinałam i mi ulżyło. Miałam tez podobną sytuacje ale w pobliżu stał nauczyciel więc przeklinanie nie wchodziło w grę wiec musiałam znieść ból zaciskając żeby - było o wiele trudniej. Jednak podsumując wpis przeklinanie to grzech więc staram się nie używać zakazanych słów jeżeli już muszę to przeklinam w innych językach muszę powiedzieć ze efekt jest ten sam ...

37 komentarzy:

  1. Zgadzam się tak na prawdę po co przeklinać?

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wyobrażam sobie, bym mogła nie przeklinać w ,,ekstremalnych'' sytuacjach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli ktoś przeklina dla szpanu to jest to żałosne, ale jeśli po prostu ma taki styl wypowiedzi to luzik. ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się kiedyś zastanawiałam dlaczego np. takie słowo "kurwa" jest przekleństwem? Czemu za przekleństwo nie uważamy słowa "oj" albo "parasolka" tylko akurat to. Co spowodowało, że te słowa traktowane są jako "brzydkie" ?
    Też ciekawa rozkmina :p
    Przeklinam czasem ale także nie lubie jak ktoś używa przekleństw jako przecinka

    OdpowiedzUsuń
  5. nie lubię jak słowo na k, p lub ch jest przecinkiem, ale sama często używam przekleństw gdy jestem zdenerwowana lub coś mi nie wychodzi ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie sie z tobą zgadzam. Przekleństwa używane jako przecinek - stanowcze nie. Za to w sytuacjach ekstremalnych - ewentualnie. Przekleństwa to przekleństwa. Grzech. Z resztą w innych językach to też grzech. No bo co za różnica czy jesteśmy azjatami,polakami czy anglkami?
    Kiedyś zamiast przeklinać używałam zastępczych wyrazów, np. Zamiast ku*wa to kwiatek. Cholera - choroba. Efekt? To tak jak mówić w innym języku jednak z świadomością że nie grzeszę.
    Wpis jak zawsze świetny! :*
    Marta :***

    OdpowiedzUsuń
  7. zgadzam sie z tb ;d
    zwietny wpis ; ))

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny blog ! obserwuję ;p
    Odnośnie przeklinania to mimo swojego wieku też przeklinam.
    Ten nawyk mam stąd, że u mnie w domu nie ma osoby, która nie przeklina. Nawet nikt nie próbuje tego ograniczać ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie często zastanawia kto wogóle postanowił co jest przekleństwem a co nie, chyba ktoś po prostu pewnego dnia powiedział o to słowo będzie złym słowem :P ja ogółem nie przepadam za przeklinaniem, ale też od czasu do czasu mi się wymsknie gdy jestem wkurzona. ale wydaje mi się że u dziewczyn przeklinanie jest brzydsze niż u chłopaków.

    OdpowiedzUsuń
  10. fajny blog i wgl. wygląd jest super ! (:
    obserwujemy? ja obserwuje . zapraszam do mnie na bloga (: http://kolorowecukiekikocham.blogspot.com/2012/07/uwaga-dziekujemy-za-komentowanie-pod.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  11. Ehh...przeklinanie. Fakt, jak ktoś mówi co drugie słowo na "k", to jednakże ma ubogie słownictwo ;< Niestety.
    Jak zwykle, ciekawy post u Ciebie!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmm. Masz rację czasem to na serio pomaga.
    Jednak ostatnio kiedy jechałam środkiem komunikacji miejskiej i niewiele starszy ode mnie chłopak w jednym zdaniu mieścił to powszechne słowo na "k" co najmniej jakieś 3 razy, to można było dostać szału .... -,-

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgadzam się z tobą ;)
    Dodaję i liczę na to samo u mnie: http://fashion-by-anita.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudny blog, przeczytałam Twoje posty od marca do dziś. Mój ulubiony: "Żyjemy tak jak śnimy - samotnie". Na pewno będę do niego wracać.
    Zapraszam do mnie, może znajdziesz też coś dla siebie:
    http://mybluecalm.blogspot.com/

    Pozdrawiam słonecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak ty świetnie piszesz ! Ja przeklinam tylko wtedy jak się bardzo wkurze . :D
    Obserwuje i licze na to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. dokładnie tak jak napisałaś. przekleństwa dodają ekspresji wypowiedzi

    OdpowiedzUsuń
  17. Zgodzę się z Tobą.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja ostatnio przeklinałąm jak najęta, ale teraz zaczęłam się powstrzymywać, zamiast "ku*wa" mówię "kurcze". Ale od czasu do czasu jedna zdarzy mi się...
    Obserwuję :)
    www.take-my-smile.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. No racja, a już myślałam, że to będzie trochę inaczej...miłe zaskoczenie będe wpadać częściej:)
    http://pu-arisa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawie napisane : D

    Obserwuję i liczę na to samo ; )

    OdpowiedzUsuń
  21. Jestem tu pierwszy raz i mam nadzieję, że ni ostatni. Zostaję na dłużej i oczywiście zapraszam do siebie. Pozdrawiam.

    http://no-perfection-here-ideality.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdecydowanie ciekawy blog, taki nie codzienny! :D

    http://leblogdesaly.blogspot.com/ zapraszam również do nas:D

    OdpowiedzUsuń
  23. A mnie się właśnie często zdarza przeklinać nie wiedząc,że za mną stoi nauczyciel...--' Ale mam takie szczęście,żę w większości przypadków ów nauczyciel tego nie słyszy xD

    OdpowiedzUsuń
  24. racja ;) sama nie przepadam za przeklinaniem, ale czasami samo jakoś tak wyleci z ust, ale jeśli ktoś ma co chwilę powtarzać "kurwa" to to już nie jest takie przyjemne...

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie podoba mi się to jak jacyś dresiarze nadużywają przekleństw. Przecież to wcale nie wygląda tak ładnie, wręcz przeciwnie - przerażająco !
    mi się od czasu do czasu wymsknie ;P

    OdpowiedzUsuń
  26. również obserwuję, wpadaj częściej;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie to wkurza jak ludzie naużywają przekleństw.

    OdpowiedzUsuń
  28. Mądrze napisane ;)
    Ciekawy blog ;))
    Obserwuję (:
    http://faairycandles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Tak jest, ja na przykład zawsze kiedy jestem zła, zdenerwowana a jest przy mnie rodzic, bądź osoba starsza 'mówię' po angielsku, a shit'y lecą ;D
    obserwuję ^^

    OdpowiedzUsuń
  30. nowa notka :)
    serdecznie zapraszam :D

    serimna.bloog.pl

    Całusy :*
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  31. każdy przeklnie sobie w nerwach..
    a potem osoba która zwraca na to uwagę zastanawia się po co..
    takie już przyzwyczajnia teraźniejszego świata cóż poradzić
    fakt faktem... przyjemniej było by bez tych wszystkich "złych" słów..

    pozdrawiam
    zapraszam do mnie
    http://tereza.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  32. zgadzam się z tobą we wszystkim co napisałaś. przeklinanie w umiarkowanych dawkach jest wręcz potrzebne do wyrażania naszych uczuć. według mnie to nie jest grzech jeśli nie przeklinamy co drugie słowo. religii uczy w szkole mnie ksiądz i nie raz słyszałam jak zdarzyło mu się przekląć :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Według mnie przeklinanie nie jest potrzebne. Są inne formy wypowiedzenia się. Może czasem pomaga to ale nie jest to jakąś pierwszą formą ratunku. Ciekawy post, drugiego takiego, chyba nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Sądzę, że są inne formy wyrażania siebie niż przeklinanie. Nie jest to potrzebne choć czasami może pomaga. Ciekawy post, drugiego takiego raczej nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  35. zgadzam się .

    OdpowiedzUsuń
  36. Ciekawy i pomysłowy blog bardzo mi się podoba OBSERWUJĘ zapraszam do mnie http://bernadka-bery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. moim zdaniem gdy chłopak przeklina to nie brzmi jakoś źle,
    natomiast przekleństwo z ust dziewczyny nie świadczy o niej za dobrze. Chociaż muszę przyznać, że też czasem mi się wyrwie, ale na ogół staram się nie używać wulgaryzmów ;p
    pozdrawiam ! ;)

    OdpowiedzUsuń

1.Dziękuje za każdy komentarz
2.Dodałeś komentarz na moim blogu to i ja odwdzięczę się i dodam na twoim.
3.Dziękuje za każdego obserwatora
4.Jeżeli zaobserwowałeś bloga napisz w komentarzu to i ja zaobserwuje twojego.
5.Zostaw adres swojego bloga to na pewno zajrzę