Mam kilka planów na przyszłość, to one oddają mi energii, chociaż nieustannie towarzyszy mi myśl "po co to wszystko" i "co będzie, gdy już osiągnę cel".
Jednak najbardziej przeraża mnie coś innego. Ostatnio uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nasze przywiązanie do miejsca i drugiego człowieka jest bardzo złudne. Wydaje nam się, że nie moglibyśmy żyć gdzie indziej, z kimś innym, trudno nam sobie wyobrazić, że moglibyśmy robić coś innego niż teraz. Aż nagle przychodzi moment, w którym coś się zmienia o 180 stopni. Na początku cierpimy, czujemy się nieswojo w nowej sytuacji, ale życie płynie dalej i szybko zapominamy o tym, co było przedtem. I okazuje się, że możemy mieszkać w innym mieście, przyjaźnić się z innymi ludźmi, wykonywać zupełnie inne obowiązki. Czyli nikt nie jest wyjątkowy, nasze więzi są płytkie i kruche, wszystko i wszystkich da się zastąpić ? Chyba tak, lecz i tak ci wyjątkowi ludzie którzy towarzyszyli w większości naszego życia i tak pozostaną głęboko w sercu.
sama prawda . :)
OdpowiedzUsuńPrawda . ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie . :)
Tak człowiek to osoba, która szybko się przywiązuje i z czasem zapomina wiele rzeczy. Możemy zastanawiać się jak mogliśmy żyć nie znając danej osoby, ale z czasem ona odchodzi i choć wydaje nam się, że nie możemy bez niej żyć, z czasem staje się tylko stwierdzeniem. Tak mam miejsca w sercu w których są ludzie, którzy byli i odeszli i to miejsce już nigdy nie zostanie zapełnione.
OdpowiedzUsuńPrawda :) Piszesz wspaniale naprawdę bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: http://my-other-world135.blogspot.com/
Wszystko co piszesz jest takie prawdziwe, że aż nie wiem jak skomentować :D
OdpowiedzUsuńświetny blog.
OdpowiedzUsuńBędę wpadać.
zapraszam do siebie.
http://because-you-are-just-a-boy.blogspot.com/
prawda
OdpowiedzUsuńTwój blog jest na prawdę świetny ! ;)
Mądra notka. :)
OdpowiedzUsuńPrawda... tak czesto sie zdarza, ze nasze przywiazanie do drugiej osoby czy miejsca wydaje sie takie mocne, a wystarczy kilka miesiecy by o danej osobie czy miejscu tak po prostu zapomniec, ale nadal gdzies bardzo gleboko czujemy to przywiazanie.
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z notka w 100%.
OdpowiedzUsuńdodaje twojego bloga do obserwowanych, zaobserwujesz i ty? :3
ciekawy blog
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie , blog w rozbudowie :)
http://welcomehome7.blogspot.com/
Wiesz jak się to czyta to każdy pomyśli , że to takie łatwe ale przecież tak nie jest to przychodzi z czasem ..
OdpowiedzUsuńprawdaa.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe przemyslenia.. będe zagladać tu częsciej :) Obserwuje oczywiscie, ciesze się, ze tu trafilam :) Zapraszam do mnie , dopiero zaczynam więc będzie mi bardzo miło :) http://mynameisodetteswan.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJej ja mam cele ale mało pewności siebie T.T . Uważam ze przez to że da się żyć gdzie indziej i z innymi jest jakby naszą lekcją, myślę że każdy jest wyjątkowy nie tylko w jednym miejscu na ziemi, tylko w każdym możemy coś cudownego spotkać :*
OdpowiedzUsuńCzłowiek żyje chwilą i tego nie da sie zmienić. Zapomina o różnych rzeczach, sprawach, iwg. Jedni nawet zapominają co to moralność... ale tego nie bd rozwijać. :P
OdpowiedzUsuńCzłowiek przywiązuje się do czegoś a później rozpacza po jej stracie. To istota życia...
Pozdrawiam <3