Chciałabym napisać coś sensownego lecz nic mi nie przychodziło do głowy to postanowiłam stworzyć kolejny film na bloga, tym razem o moich "duperelach"
Jak ktoś obejrzał do końca to współczuje bo stracił 6 minut i 23 sekund swojego życia. I tak na końcu mam do was pytanie czy wy też macie takie swoje "skarby" ? Jeżeli tak to napiszcie jakie chętnie poczytam !
Ja trzymam w mojej szufladzie dużo rzeczy, których nie zamierzam w najbliższym czasie wyrzucać, choć wiem, że nie są mi do niczego potrzebne. :D Są to między innymi kapsle od Tymbarka, jakieś figurki słoni i aniołków, kolczyki (których szczerze mówiąc mam ponad 100 par), bransoletki z muliny, nożyczki (wiem to dziwne, ale ostatnio naliczyłam ich chyba z 20), ostatnio znalazłam jakiś patyk, który przywołał mnóstwo wspomnień i postanowiłam go nie wyrzucać.. No i mam jakiś zeszyt kolegi z 2 klasy podstawówki, którego też postanowiłam nie wyrzucać, bo może kiedyś fajnie będzie powspominać xd
"Dupereli" to ja mam w pizdu, o przepraszam, mam ich baaaaardzo dużo i to w całym pokoju. W sumie już nie pamiętam jaki kolor miało biurko. I dywan, i w sumie połowa mebli. Nieważne. A moim ulubionych "duperelem" jest pudełko z koralikami i takimi jakimiś drobnymi rzeczami, które się błyszczą. Filmik obejrzałam cały i mam jedno do powiedzenia "Alicja jeszcze jeden!!!". Więcej mi chyba do głowy nie przychodzi. A i mam jeszcze cudowny zeszyt z chemii, fizyki, edb i całej reszty durnych lekcji, z moimi rysunkami, pentagramami, z UFO (ale skąd się wzięło to nwm) i wszystkim o czym musiałam pamiętać. Czyli same hasła typu "Książki do biblioteki", ściągnąć to, przeczytać tamto, "przynieść zwolnienie" + uwagi pisane przez kolegów z klasy, kutasy, serduszka z dziwnymi napisami. Jednym słowem zwykły szkolny zeszyt.
Ojjj tak...takich "skarbów" to mam w brud...Zazwyczaj są to różne karteczki z tekstami...jakieś rysunki z lekcji czy inne takie...Jakoś nie mam serca ich wyrzucić...w końcu mam tyle wspomnień z nimi związanych :) Czekam na następnego posta!
1.Dziękuje za każdy komentarz 2.Dodałeś komentarz na moim blogu to i ja odwdzięczę się i dodam na twoim. 3.Dziękuje za każdego obserwatora 4.Jeżeli zaobserwowałeś bloga napisz w komentarzu to i ja zaobserwuje twojego. 5.Zostaw adres swojego bloga to na pewno zajrzę
Ja trzymam w mojej szufladzie dużo rzeczy, których nie zamierzam w najbliższym czasie wyrzucać, choć wiem, że nie są mi do niczego potrzebne. :D
OdpowiedzUsuńSą to między innymi kapsle od Tymbarka, jakieś figurki słoni i aniołków, kolczyki (których szczerze mówiąc mam ponad 100 par), bransoletki z muliny, nożyczki (wiem to dziwne, ale ostatnio naliczyłam ich chyba z 20), ostatnio znalazłam jakiś patyk, który przywołał mnóstwo wspomnień i postanowiłam go nie wyrzucać.. No i mam jakiś zeszyt kolegi z 2 klasy podstawówki, którego też postanowiłam nie wyrzucać, bo może kiedyś fajnie będzie powspominać xd
"Dupereli" to ja mam w pizdu, o przepraszam, mam ich baaaaardzo dużo i to w całym pokoju. W sumie już nie pamiętam jaki kolor miało biurko. I dywan, i w sumie połowa mebli. Nieważne. A moim ulubionych "duperelem" jest pudełko z koralikami i takimi jakimiś drobnymi rzeczami, które się błyszczą.
OdpowiedzUsuńFilmik obejrzałam cały i mam jedno do powiedzenia "Alicja jeszcze jeden!!!". Więcej mi chyba do głowy nie przychodzi.
A i mam jeszcze cudowny zeszyt z chemii, fizyki, edb i całej reszty durnych lekcji, z moimi rysunkami, pentagramami, z UFO (ale skąd się wzięło to nwm) i wszystkim o czym musiałam pamiętać. Czyli same hasła typu "Książki do biblioteki", ściągnąć to, przeczytać tamto, "przynieść zwolnienie" + uwagi pisane przez kolegów z klasy, kutasy, serduszka z dziwnymi napisami. Jednym słowem zwykły szkolny zeszyt.
Hehe ja również jestem taką maniaczką zbierania dupereli. :D
OdpowiedzUsuńja też mam tyle dupereli ; D większość zajmuje tylko miejsce ale jakoś nie mogę ich wyrzucić:DD
OdpowiedzUsuńojj ja mam mnóstwo swoich skarbów :D
OdpowiedzUsuńciekawy viedeoblog ;D oby takich więcej :P
OdpowiedzUsuńSuper blog .;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : olcia13-piesek.blogspot.com
no to zachęcamy do pieczenia;) pozdrawiamy również:)
OdpowiedzUsuńOjjj tak...takich "skarbów" to mam w brud...Zazwyczaj są to różne karteczki z tekstami...jakieś rysunki z lekcji czy inne takie...Jakoś nie mam serca ich wyrzucić...w końcu mam tyle wspomnień z nimi związanych :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następnego posta!
Mam ich pełno :D
OdpowiedzUsuńTak ja też na początku myślałam, że Hermiona będzie z Harrym :D
:)) nowa notka :D
OdpowiedzUsuńJasne! ja mam takich rzeczy miliony :D
OdpowiedzUsuńskarby skarby ♡ dodajemy?
OdpowiedzUsuńOooo Ja mam dużo takich rzeczy, a wszystko w jednej szufladzie...Stare teksty, (nieudane) próby opowiadań, głupie obrazki itd. :) Świetny blog;)))
OdpowiedzUsuńfajny blog. :d
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń