czwartek, 14 czerwca 2012

Wpatruje się w deszcz

Godzina czwarta nad ranem. Stoję przed oknem i wpatruje się w deszcz, wszyscy śpią nie licząc mnie. Panuje przeraźliwa cisza którą zakłóca tykanie zegarków. A ja odizolowana od reszty świata a reszta świata ode mnie stoję przy tym oknie i wpatruje się w spadający deszcz. Przypomina mi on łzy płaczącego dziecka. Wylewne i rozpaczliwe nie wiedzące kiedy mają przestać lecieć z oczu. Lubię patrzeć na deszcz. Znajduję w nim ukojenie które mnie wycisza. Lecz czasami jest on powodem do smutku bo gdy przypominam sobie sytuacje w której jestem i patrze na deszcz po moim policzku spływa gorąca łza a za nią następne i następne. Gdy już z moich oczu spłyną resztki łez wracam do rzeczywistości, ale deszcz mnie nie opuszcza. Później jest już z górki. Śniadanie, szkoła, dom, obiad, lekcje i komputer. I przy komputerze mija mi większość pozostałego dnia. Mogłabym w tym czasie zrobić coś pożytecznego, ale oczywiście ja muszę wszystkim robić na przekór i siedzieć przy tym komputerze. Mój brat mówi że przez te wakacje przed nim zgniję. Może i ma trochę w tym racji, ale wiem jedno może i mogę zgnić przy tym komputerze ale nigdy się przy nim nie rozłożę.

15 komentarzy:

  1. Hej, świetny blog! Dodaję do obserwowanych i chętnie tu jeszcze wpadnę. ;)

    Zapraszam do mnie - www.site-models-gallery.blogspot.com - codziennie nowe, świetne zdjęcia Site Models. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam twojego bloga :) Zapraszam do mnie na http://the-notebook-daily.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. ach ja nie wiem jak zapowiadają się moje wakacje,może nie spędzę ich przed kompem :)
    zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepsze zabawy są w deszczu. Mi od dziecka mówiono że deszcz oznacza płacz aniołów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki z ciebie filoziof :) Hahha zgnijesz czy nie i tak to twoja sprawa. Uwielbiam twój sposób pisania. Jaby byłam mała to też stawałam przy oknie i godzinami gapiłam się na drzewa(coś w stylu sekwoi), deszcz i na to jak pięknie wstaje słońce. Teraz słabo się mam z oknem bo nijak się z parteru patrzy, chyba że jest czas przed burzą - ciemnoszare niebo+soczysta zieleń Oww!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo smutna i ciekawa notka. Twój sposób pisana jest piękny. Po prostu czyta się twoje wpisy w sposób ciekawy i tym bardziej czytasz ją to tym bardziej w czytaniu się pogłębiasz. Co jest bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z resztą. Piszesz cudownie i proszę rozpatrz opcję pisania jakiejś opowieści.
    A poza tym ja też lubię deszcz. Lubię patrzeć jak liście drzew poruszają się pod naporem wody, jak cały świat błyszczy, mokry od cudu jakim jest deszcz.
    A wakacje też zapewne spędzę przed komputerem. No cóż. Jak się nie ma przyjaciół to się siedzi w domu. Albo chociaż tak jest w moim przypadku.

    OdpowiedzUsuń
  8. po prostu wow.. ;) Co jedna notka to lepsza ! Jesteś cudowna ..w tym co robisz ! Pisz dalej bo widac, że to lubisz ! ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz nigdy nie miałam takie porównania do deszcze.U ale wiesz one ma sens.!
    Tak komputer niby takie cudo a zarazem padnąć przednim można..
    http://kochliwa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. lubie spac przy odgosach deszczu :D

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ciekawie piszesz :)
    pozdrawiam
    patriszja95.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Piszesz bosko < 3
    Mam te same uczucia przy deszczu : ). Spisałaś je .
    Pięknie po prostu ;*. Obserwuję, zapraszam http://s0meonelikeme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Hym, ciekawe są Twoje notki. ;)

    OdpowiedzUsuń

1.Dziękuje za każdy komentarz
2.Dodałeś komentarz na moim blogu to i ja odwdzięczę się i dodam na twoim.
3.Dziękuje za każdego obserwatora
4.Jeżeli zaobserwowałeś bloga napisz w komentarzu to i ja zaobserwuje twojego.
5.Zostaw adres swojego bloga to na pewno zajrzę